Dyscyplina w pisaniu jest rzeczą ważną , lecz – trochę przereklamowaną.. Ważniejszą chyba cechą jest – przebaczanie. Przebaczanie samemu sobie.
Musisz sobie wybaczać, ponieważ .. twoje pisanie zawsze cię rozczaruje.
Twoje lenistwo zawsze Cię rozczaruje.
Będziesz składać sobie przysięgi : „Od dziś będę pisać codziennie przez godzinę”. A potem – nie zrobisz tego. Nie dotrzymasz ich.
A wtedy pomyślisz `Jestem zerem, jestem nikim, i nie mam nic do powiedzenia`
Pisanie d a l e j po czymś takim wymaga nie tylko d y s c y p l i n y ; ale również - przebaczenia .
[…] .. i jeszcze jedno. Jeśli zawsze chciałeś pisać, a nigdy nie zacząłeś , i jesteś W Pewnym Wieku, i myślisz że jest za późno – proszę przemyśl to.. (..)
Pisanie to nie jest balet, ani jazda na łyżwach, ani nawet - spacerowanie w modnych ciuchach po wybiegu.. To nie jest jakaś dyscyplina sportu, lub cos innego, w czym nie możesz być dobry, jeśli nie zaczniesz przed 13tką..
Nigdy nie jest za późno. Twoje pisanie stanie się tylko lepsze, w miarę jak ty będziesz stawał się starszy, dojrzalszy i mądrzejszy. Jeśli napiszesz cos pięknego i ważnego, , a odpowiednia osoba na to trafi – zawsze znajdzie się dla ciebie miejsce na pólkach z książkami tego świata.
W jakimkolwiek wieku. Kiedykolwiek. Przynajmniej spróbuj.
Liz Gilbert "Some thoughts on writing". tłum. alejadrzew
********
NO TO .. DO ROBOTY, LENIU !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz