czwartek, 17 kwietnia 2008

szklana ( - y ) Bartek Pogoda


Wierzę w to, że wszystko,czego doświadczyło się niespodziewanie i nieoczekiwanie, daje nam w życiu najwięcej. Wierzę w małe i duże cuda. Choć trudno czasem z nimi żyć, jednak bez nich żyć jeszcze trudniej.

Pogoda dziś mnie dopada z bólem głowy i kwietniowym ( ?) ziąbem. Ale to tylko pogoda. Na szczęście.
Dni nabrały jasności, choć jeszcze nie nabrały ciepła, nie nasyciły się kolorami - widocznie przyjdzie nam jeszcze na to poczekać.. Ano, poczekamy.
W szary dzień kawa za kawą, mokną mi w głowie pomysły i szumi w niej komputer. Nawet telefony zamilkły, jakby w tych strugach deszczu już nikt nie mógł zdobyć się na wysiłek banalnej rozmowy. Spać, kawa, czekolada, spać, kawa, spać.. Poproszę o maj, zamiast kwietnia.

Piszesz mi w liście, że kiedy pada, kiedy nasturcje na deszczu mokną,
siadasz przy stole, wyjmujesz farby, i kolorowe otwierasz okno.
Otwieraj je więc, jak najszerzej..

1 komentarz:

  1. nic nie kumam ...jaki Bartek pogoda??
    nie sklejam znaczy w sensie...

    OdpowiedzUsuń