sobota, 10 stycznia 2009

po świętach

Najgorsze w choince? rozbieranie.
Zupełnie inaczej niż w życiu. Faza rozbierania jest przyjemna, a ubierania.. no cóż.
Zdecydowanie wolę tę pierwszą.

2 komentarze:

  1. A jesli po satysfakcjonujacej "fazie rozbierania" idziemy poplywac? Moze warto na siebie cos narzucic?

    OdpowiedzUsuń
  2. ....na przykład kostium kąpielowy ? Zresztą choinki rzadko kąpią się w kostiumach..;)

    OdpowiedzUsuń