sobota, 17 kwietnia 2010

Po

Żałoba za nami.
Powoli weszły w nią swary. Polskie pieklo. Niedomówienia.
Szkoda słów, więc może dobrze, że ich tu nie było. Czwartkowy DF porównuje trzy historyczne płacze narodowe : ten po Gabrielu Narutowiczu, po Generale Sikorskim, zamach na Papieża. Ciekawa lektura. Czy czegoś się z naszych narodowych zakrętów uczymy ?
Może tego, że wszystko już umiemy. I płakać w żałobie i świętować zwycięstwo, i żreć się do upadłego w światłach polityki, na ulicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz