poniedziałek, 1 września 2008

Szkoło he(u)j !


Biało-granatowo zrobiło się dziś na ulicach.
Dziś jadąc widziałam jak przy zawodówce gastronomiczno - hotelarskiej tłum hożych dziewoj i pryszczatych młodzieńców w kusych po wakacjach gajerach zatarasował chodnik.
Morska - korek. Świętojańska - korek. Aleja Zwycięstwa - korek.
Latem w mieście - turyści, jesienią - ma-mafia matek ze swoimi pociechami śpieszy na pierwszy dzwonek ( po wiedzę spieszno, po wiedzę.. ), zimą - śnieg, wiosną - błoto pośniegowe.
I znowu : o szóstej pobudka, w biegu kanapki, po południu pływanie symultaniczne, , konwersatorium po angielsku, słówka po hiszpańsku, tańce na lodzie, skoki na bungee, przedstawienia eksperymentalne i woltyżerka ...
Życie ( własne) - w międzyczasie.

Ojejku, jejku, co ja widzę ?
Tytuł posta wpisałam z błędem , to przez `ce-ha` jest, no po prostu :

Ortografia l e r z y !
Ortografia l e r z y !
L e r z y - b o c h a t e r s k i m plackiem !

Jednak czas już do ławek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz