piątek, 9 stycznia 2009

manus manum lavat...?


Scenka rodzajowa z cyklu : zwyczajne Polaków Rozmowy,
odc. pt.
: Wspomnienia Niebieskiego Mundurka

MD**
wchodzi do sekretariatu Bardzo Ważnego Dyrektora. Chce sobie wyrobić legitymację szkolną . Przyjechała tu zza Oceanu, na kilka miesięcy, do Najlepszej Szkoły w Polsce.

MD** ( puka grzecznie i wchodzi):
- Dzen dobry ( z kanadyjskim akcentem) !
PS1 ( do PS2):
-wyobraź sobie, jaki krem !
PS2 :
-nnno, jaki ?
PS1:
- słuchaj, no fantastyczny, taki milutki, i gładki taki. A patrz jakie mam ręce po nim !
MD** ( stoi i czeka. próbuje się wtrącić) :
- hhhm. dzen dobry.
PS1:
- ( do MD**) : chwileczkę !
- (do PS2) : Więc tak. ten krem przywiózł mi z Finlandii mój wujek.
PS2:
- Wujek ?! Nie wiedziałam, że masz wujka w Finlandii ?
PS1:
- No to jest wujek mojego męża. I on mówi..
PS2:
- Twój mąż ?
PS1:
- Nie, no co tam mój mąż ma z tym wspólnego ! Ten mój wujek, mówi : kochana, patrz jaki krem, u nas wszyscy sobie takim kremem..
MD**
-
hhhmmm. d z e n d o b r y ..
PS2:
- c h w i l e c z k ę !! .. i co z tym kremem ?
PS1:
- ..no i on mówi, ten mój wujek, że sobie takim kremem wszyscy smarują ręce, na ten mróz..
PS2:
- ooo, w Norwegii to wiadomo, tam to oni mają mróz !
PS1:
- W jakiej Norwegii ?!
PS2:
-No przecież mówiłaś, że z Norwegii ten wujek.
PS1:
- Z Finlandii!! W ogóle nie słuchasz, zresztą nic tylko przeszkadzają i przeszkadzają, człowiek kulturalnie porozmawiać nie może .. C h w i l e c z k ę !! I patrz , patrz jakie ręce, jak pupcia niemowlęcia ! Patrz, jaki milutki..
( drrryń, drrryń, drrryń !! telefon dzwoni natrętnie.. )
PS1 : ( pretensjonalnie do słuchawki)
- Hallloou ?? Tak, tak, tu Liceum Matury Międzynarodowej, słuuchamm ? W czym mogę pomóc?
PS2 ( do MD**) :
- a t y co chciałaś ?


MD**- mała dziewczynka 2
PS1- pani sekretarka 1
Ps2- pani sekretarka 2

źródło fotki : http://flan.csusb.edu/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz