środa, 14 stycznia 2009
Ssssstraszne..
Pewna dziewczyna, wieku mi nieznanego, w mieście stołecznym - rozwiodła się. Była sama i samotna, więc zapragnęła kupić sobie zwierzę, aby swą miłą obecnością rozjaśniało jej puste wieczory i takież poranki.
Dziewczyna była najwyraźniej ekscentryczką, bo zamiast rozkosznego, miękkiego kociaka z czerwonym kłębuszkiem wełenki lub kudłatego pieska , co sika na parkiet i gryzie skarpetki - kupiła sobie ... węża.
Wąż zamieszkał z dziewczyną, i dobrze im było. Gad jadł, spał i rósł, a po pierwszym okresie obojętności ( zwłaszcza ze strony węża ) nawiązała się między nimi nić porozumienia.
Przynajmniej dziewczyna odczuwała tę nić wyraźnie, gdyż wąż reagował na jej obecność, a nocą spał zwinięty w kłębek w nogach jej łóżka.
Po dwóch latach wspólnego bytowania, nie przerywanych żadnym znaczącym wydarzeniem w ich wzajemnych relacjach, dziewczyna zauważyła, że wąż stał się osowiały.
Przestał jeść, chował się po kątach, a nocami, zamiast w nogach łóżka - sypiał wyciągnięty wzdłuż jej boku.
Martwiła się o swojego gada i poszła z nim do weterynarza. Weterynarz zbadał go, zapisał leki na poprawę apetytu ( ciekawe, jak się bada węża ? ) i odesłał do domu. Zdrowie śliskiego pacjenta nie poprawiło się, więc troskliwa dziewczyna postanowiła zasięgnąć porady u znawcy gadów i gadzich obyczajów.
Znawca wysłuchał opisu niepokojących objawów, i powiedział :
- Proszę pani. Ten wąż nie jest chory. On teraz pości. A leży wzdłuż pani nocą, bo sprawdza, czy pani się zmieści.
To prawdziwa historia. Opowiedziała nam ją dziś klientka.
Leżę na łóżku, pisze tego posta, i patrzę na drzemiącą obok mnie kotkę.
Trochę mała jest. Raczej nie ma szans, żebym sie zmieściła, jakby co..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
makabryczna ta historia. po przeczytaniu postanowiłam ocenić sukę, ale ona najwyżej zmieściłaby z pół może maksymalnie. zawsze pół zostanie...
OdpowiedzUsuńJeden z wiekszych zawodow milosnych. Mrozek pisal kiedys o uczuciu nekrofila do partnera bedacego tylko w letargu...
OdpowiedzUsuńA jak trzy koty koło człowieka leza, to sie sie zmieszcze czy nie?
OdpowiedzUsuń...zależy od kotów, czy się podzielą ?;) I od Suki. Ale tak naprawdę, to lepiej jest wierzyć że Nasi Mniejsi Bracia ( i siostry..) chcą nas pożreć tylko wzrokiem. Z miłości. :)
OdpowiedzUsuń..a Lucy dziś od rana siedziała mi na brzuchu i czyhała.. Aż się obudzę ?
OdpowiedzUsuńCookie przynosiła ci zawsze zdobycz... myślałaś ze z miłości?
OdpowiedzUsuńTo było ostrzeżenie...