piątek, 12 czerwca 2009

O tej, która podnosi codzienność do rangi sztuki

Hanna K. , reporterka.

O przypadku : " Ja w przypadek nie wierzę. wszystko jest po coś. Tylko my nie wiemy po co."
O warsztacie pisarskim: " Między mną a rozmówcą nie ma żadnego narzędzia, jak dyktafon, mikrofon. Wystarczy, kiedy stoi między nami filiżanka kawy, czasem jakiś kieliszek"
O słowach : " Ludzie używają zwykle wielu słów, wielu zdań. To są słowa pierwsze lepsze, takie rozdeptane. Nie znajduję na to lepszego określenia. Nie trzeba byc więźniem tych słów, trzeba się uwolnić o pewnej dosłowności przekazu. Znaleźć inne słowa"
O szczegółach : "Świat, dociera do nas przez szczegóły. Historie ludzi, ich los są tak ułożone, że lepiej jest nam je zrozumieć przez szczegóły, które je opisują"
O prawdzie : " Jest miedzy mną a czytelnikiem prosta umowa. Ja opisuję prawdziwe historie, a czytelnik je czyta, w nie wierzy. Nie oszukuję go. To byłoby złamaniem umowy."

Dziś w Gdyni Literaturomanie . Spotkanie z Hanną Krall. Jest taka jak jej książki : nawet mówiąc - słucha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz