poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Zapalam swoją latarnię

Namawiam MD na udział w Gdyńskich Letnich Warsztatach Teatralnych.

Jestem taka mała, mamo, marudzi MD, kto mnie przyjmie na warsztaty ? a jeśli nawet mnie przyjmą, znów zagram jakąś siostrę, która wchodzi w granatowej sukience i woła brata do ciekawszych spraw..

Trudno się nie zgodzić . W filmie, w którym MD zagra jako jedyna z gimnazjalistów, jej rola nie wymaga morderczych prób :

siostra : - Hej, Julek, wiesz co ?

brat : - Co ?

siostra : - przyszedł do ciebie liiiiist !

brat : - mogę panią prosić ?

siostra : - nie ! ( hihihi )

Dalej jest już tylko krócej. I gorzej, bo brat wychodzi. Do świata za oknem, do opozycji, do niebezpieczeństwa, zabawy, rzeczy naprawiania . Do fajnych spraw ten brat wychodzi, a ona zostaje na chacie i zapewne obiera ziemniaki na obiad :

[ do Julka przychodzi kolega ]

- Misia ! Wychodzę, mama powinna niedługo wrócić, pilnuj mieszkania, i..

- tak, tak, a gdzie idziesz ?

-----------------------------------------------

Nie mów tak - odpowiadam - przecież mali ludzie też mają prawo do odrobiny szczęścia.

Mają - mówi mi smutno MD - tylko dlaczego duzi ludzie o tym nie wiedzą?



No właśnie. Dlaczego ?

Jestem małym człowiekiem, który wchodzi w grzecznej sukience i przez szybę patrzy na ważne sprawy dużych ludzi. Duzi ludzie mają swoje duże sprawy, a mali mają swoje małe role.

Jestem odbitym światłem cudzych reflektorów, bo zbyt późno postanowiłam zapalić moją czerwoną latarnię. Jestem erratą, post scriptum, korektą, suchym indeksem.

Jestem próbami, może nie morderczymi, ale czasem trafionymi. Jestem snami, które próbuję wyśnić, chociaż widzę ich niedorzeczność. Jestem słowem, którego nie mogę znaleźć, jestem tępakiem na ostrym polu wyobraźni, jestem słoniem w składzie kruchości znaczeń.

Jestem nadzieją, próbą, chybieniem, niezręcznością.

Jestem tym wszystkim, ale kim byłabym gdybym nawet tego nie miała ?

2 komentarze:

  1. "Jestem słowem, którego nie mogę znaleźć, jestem tępakiem na ostrym polu wyobraźni, jestem słoniem w składzie kruchości znaczeń."

    Świetne zdanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz T., - mnie też to zdanie najbardziej cieszy. Tak jakoś to ( siebie ? ) widzę.
    Dzięki.

    OdpowiedzUsuń