środa, 12 maja 2010

życie na odsłuchu

(... ) W pokoju A., w którym śpi i pracuje jest telewizor, podłączony do kamery w pokoju córki. Na ekranie widać K., jak leży na łóżku, otwiera oczy, czasem rusza głową. Ten system A. zamontował również w kuchni. Monitoring pomaga mu ustrzec K. od zakrztuszenia, zaflegmienia, poza tym uprzedza pielęgniarki, że są zawsze obserwowane.

A. siada naprzeciwko telewizora i podczas naszej rozmowy cały czas zerka w ekran. Trochę jest tak, jakby i K. była z nami w tym pokoju.
Rozmowę zaczynam od prośby, aby..(...)



W sobotę w S. trzy godziny rozmowy z bohaterem.

W niedzielę, poniedziałek ,wtorek kilkanaście godzin przepisywania nagrań z dyktafonu.

Dopiero słuchając, na nowo, wciąż na nowo, w zwolnionym tempie, w powtórkach słyszę zdania, które wejdą do tekstu. Dopiero czytając zapis, chaotyczny, potoczny, z literówkami - dociera do mnie cała groza tej historii i cudowność tej miłości.

Zapis z dyktafonu faktycznie otwiera pola, których nie widać słuchając, notując czy odtwarzając w pamięci rozmowę. Moje otworzył.



6 komentarzy:

  1. dyktafon to tylko uzupełnienie - całość jest w Tobie,
    uściski ciągłe i serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  2. dyktafon jest prawie czarodziejski, przechowuje to, co nie zdążyło się za jednym razem zmieścić do głowy, a było i jest - lubię dyktafony, duża pomoc:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz, @s: sa dwie szkoły, jak zwykle : jedna z dyktafonem, druga bez. Są np. tacy, wśród naszych wykładowców, którzy uważają, ze jeśli bohater mia ci opowiedzieć o swojej macicy,albo penisie, to do dyktafonu tego nie powie..
    Ja nie jestem tego taka pewna.
    No i pytać ( czy wolno z dyktafonem ?) trzeba . Nie można przecież nagrywać z ukrycia, to nieetyczne, nawet jeśli czasem kusi.
    Ja jestem za szkołą dyktafonu, tak jak mówisz. To ratuje od błędów zawodnej pamięci.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. już się nie mogę doczekać tego tekstu.

    OdpowiedzUsuń
  5. tak, czasem trzeba "zapracować" na słuchanie dyktafonowe prawdziwym słuchaniem i patrzeniem, bez dyktafonu i bez zapisywania..
    bo ludzie czasem chcą powiedzieć tylko do człowieka, a nie do tzw. świata i to jest bardzo ważne

    dzięki, że mi odpowiadasz:)

    OdpowiedzUsuń