środa, 9 czerwca 2010

migawki

Podróżowaliśmy. Do RPA, Moskwy, Ruandy, na Plac Konstytucji i na polską wieś.
Od Jacka Hugo - Badera dowiedziałam się, że intensywnością kompensuje krótkotrwałość relacji z bohaterem. Nie wiem, czy to prawda, chyba powinni wypowiedzieć się bohaterowie ?
Od Maxa Cegielskiego dowiedziałam się , że imperatyw podróży jest w nas, i to jest ogromny komfort : przemieszczam się, dlatego że chcę, a nie jestem zmuszony wojną, pracą, emigracją, głodem.
Od Wojciecha Jagielskiego - że życie daje szanse i nie można ich przegapić.
Od Ireny Morawskiej - że podroż jest wolnością.
Mariusz Szczygieł pokazał, na czym polega metoda wirówki.
To był bardzo dobry zjazd, i ta podróż w głąb słów minęła mi zbyt szybko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz