z rozczarowań i wątpliwości uszyta moja zbroja ..
a-men.
--------------------------------------------------------
Nie są chyba ź l i , są raczej m i a ł c y. Butni. Aroganccy. Przez to - niebezpieczni.
Spotykam ich coraz częściej.. To część jakiegoś zjawiska ogólniejszego, skomplikowanego, groźnego, i w w gruncie rzeczy - nader nikczemnego. W tych swoich butach na skórze, wypomadowani, i obojętni, a jednocześnie - tak pełni uraz.. Noszą w sobie te urazy, pielęgnują i hołubią, niczym najcenniejszy skarb. A przecież czym dla płuc jest palenie papierosów,tym dla duszy jest uraza : nawet jedno zaciągniecie się nią jest niezdrowe.. Jak więc brzmi ich modlitwa ? " Naszej powszechnej urazy daj nam dzisiaj.. ? "
Czy trudem największym jest wypowiedzenie tego prostego zdania: dobrze_z_tobą_pracować..
Czy wypowiadając je - straciliby swą siłę, staliby się bezbronni i nadzy.. ?
NIech moje zdanie więc brzmi :
nie_mogę_tak_z_wami_pracować
1.2.3 próba komentarza
OdpowiedzUsuńNie no działają działają, ale jak tu komentować... jako facet muszę sie z tobą zgodzić: z kobietami nie da sie pracować ;)
OdpowiedzUsuń