niedziela, 3 sierpnia 2008

na pograniczu

.. jak u Poświatowskiej :

(..) mam ręce stopy i całą te resztę
balast który przez chwilę trzyma mnie w okolicy życia
poza tym jest nieskończoność
którą potrafię tylko nazwać (..)

Cholera - JA nie umiem nazwać nieskończoności.
Może i dobrze.
Trza odpocząć.Ani chybi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz