niedziela, 12 października 2008
śnieżna kula
Wskaźniki strachu w górę.
NASDAQ, Dow Jones, WIG w dół.
Otwieram sobotnią Wyborczą i na zdjęciach towarzyszących czarnym scenom giełdowym - widzę przerażone twarze maklerów : Warszawa, Japonia, Australia, Ameryka..
Dobrze uchwycona przez fotografów panika, ręce na głowie w geście rozpaczy, podwinięte rękawy przepoconych koszul, przerażone oczy.
Nie chciałabym wykonywać tego fachu, oj nie..
Komfortowo jest udawać, że to nas nie dotyczy. Ale czy na pewno ? Mamy kroplówkę z Unii, a tu Unia sama broczy krwią.. Nie znam się na tym ani w ząb, ale przecież właśnie martwimy się zwykle nieznanym , czyż nie ?
`Living in denial`, życie w zaprzeczeniu - mówi mi M. w rozmowie telefonicznej zza Oceanu : oto, co charakteryzuje wschodzące rynki, a na pewno Polskę.
To może lepiej się rozejrzeć.
I przejrzeć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja już poczułam, że mnie dotyczy. Bo jak myśleli, że jestem wiarygodna, i owszem, proszę bardzo, chętnie uczynimy z pani dłużniczkę nawet i na lat 40, to za chwilę już wiarygodna nie będę w ogóle. Ah, jak mnie to... ughhh, że moje życie zależy od cyferek!
OdpowiedzUsuń