sobota, 25 października 2008

staro ?


Mijam ich dziś na ulicy. Idą od strony morza, zatopieni w rozmowie - wracają ze spaceru ?
On trzyma ją za rękę, mocno, pewnie, z miłością.
Ona , trzymając go za rękę, lekko się na nim wspiera.
Ona odwraca twarz ku niemu , słucha jego słów z uwagą, przytakuje.
Nagle oboje wybuchają śmiechem, odruchowo przybliżając do siebie głowy.
Idą szybko, dziarskim krokiem, jedno wsparte na drugim.
Oboje się uśmiechają.
Mają około siedemdziesiąt lat.
Każde z nich. Nie razem.
[ źródło fotki : blokfot]

7 komentarzy:

  1. Zazdroszcze takim ludziom. Jednoczesnie współczuje, gdy jedno z nich odchodzi pierwsze, a drugie zostaje samo.
    A zdjecie zostalo zrobione w praskim metrze, stacja Staromestska.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ..i ja zazdroszczę, ale w sumie cieszę się za nich. Zdjęcie zaś robił niejaki MC- prywatnie mój syn :)), czyli blokfot.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja tam byłem.. piwko sobie piłem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle że ja akurat wtedy gdy ta fotka była zrobiona ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Też tam byłem...ale ciii...

    OdpowiedzUsuń