Śni mi się, jak z K. chodzimy po pięknym rozległym parku, otaczającym jakiś stary dom, może pałac. Rozmawiamy, spacerujemy, chłoniemy niezwykłość miejsca, i nagle ze starego drzewa zbiega po pniu wprost pod nasze nogi piękne zwierzę.
Jest białe, ma długie, gęste futro, poprzetykane pasmami rudości, puszysty ogon, płaski pysk, małe uszy położone ciasno na czaszce. Jakie wspaniałe, zobacz, zobacz tylko, krzyczę do K. podekscytowana. Musimy zrobić zdjęcie i wysłać do Animal Planet, do National Geographic, do wrocławskiego zoo, entuzjazmuję się, trzeba się dowiedzieć jak nazywają się te tajemnicze zwierzęta zamieszkujące ten park ?!
Nic się martw, odpowiada K. Ja ci powiem. Te zwierzęta nazywają się k o t y !
Czyżbyśmy we snach byli naprawdę mądrzejsi niż na jawie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz