`Jesteś najgorszym ciastkiem, jakie w życiu znałam`, powiedziała dziś 12letnia MD* z odrazą do starego, niemiłego i nielubiącego nas kota, zwanego Cookie, sprzątając po raz sto pięćdziesiąt w ciągu ostatniego miesiąca mokrą plamę na kanapie. MD* jest dziś smutna i zmęczona, jutro nadchodzi klasówka z przyrody, na której nie ma pytań czy jedenastoletni kot przestanie lać, gdzie popadnie, i da nam wreszcie odetchnąć świeżym powietrzem we własnym mieszkaniu.
Piszę, a na mojej poduszce siedzi Łucja z Narni , i czyta mi przez ramię każde słowo. Łucja jest miła i delikatna, gdy mnie nie ma - nie wychodzi z pokoju, lękliwie czeka aż wrócę, a ze mną jej świat wróci na właściwe tory.
MC i MD oczekują wsparcia, zrozumienia i kieszonkowego.
Koty oczekują wsparcia,zrozumienia i wysokogatunkowej karmy.
Moja Narnia nie jest schowana gdzieś głeboko w szafie. Ona jest blisko, tylko ciągle nie mam odwagi do niej wejść.
Już prawie 8 ale gdzie jej tam do 12.
OdpowiedzUsuńAlejo, a probowaliscie na Cookie kocie feromony syntetyczne? Feliway sie to nazywa. Mozna do kontaktu wetnąc albo tez sprajem psikac naokolo. Weci polecaja przy problemach behawioralnych. Dodstepne np. na animalia.pl
OdpowiedzUsuńAha, i jeszcze mozna rozwazyc terapie fluoksetyną (bo zakladam ze pecherz ma zdrowy.
OdpowiedzUsuń..Chyba spróbuję z tymi feromonami, chociaż strasznie drogie to, ale juz mi ręce i nos odpadają :((
OdpowiedzUsuńSpróbuj. A jak nie pomoze, spróbuj fluoksetyne, jakby co, moge polecic weta, ktory sie zna na tym. Ja testowalam na Dzidce i jedno i drugie, jak miala focha w zwiazku z powiekszeniem stada. Co prawda nie lała, ale zła byla okropnie. Teraz jest calkiem zadowolonym z zycia kotem, czasem tylko zdzieli Teofila. Problem Cookie jest na pewno powazniejszy, moze przydalby sie behawiorysta, ale takich ze swiecą szukac w 3M :(
OdpowiedzUsuń