MC :
Mom, mogę sobie zrobić tatuaż ? Taki na piętnaście lat. Akurat do 32 mi wystarczy..
ja:
Jasne, zrób koniecznie. A mogę już się położyć ?
MC :
Mom, a czy można mieć taki pierścień, i nosić w nim czyjeś prochy ?
ja:
Tak, a czyje ? Na mnie się szykujesz ?
MC :
Nie, na Cookie. Jeszcze raz mi narobi na łóżko, idzie do pierścienia.
MD :
Mom, a zagrać Ci ?
ja:
Nie, chciałabym się położyć !
MD:
Na flecie. ( gra donośnie, bez przerwy ) Ładnie ?
Mooom! ratunku ! On mnie ściska ! No przestań mnie ściskać idioto, nooo !
No chciałabym, żeby oni mnie trochę pozaniedbywali, czyli żeby nie grali mi nad uchem na flecie nosząc na palcach pierścienie z prochami kota ;)
OdpowiedzUsuńMC odbiera maile, acz rzadko odpowiada.. :)
Najsampierw to myślałem ze MC gra na flecie, ale nie leżało mi w kontekście. Zajęty to człowiek, co zrobić ;)
OdpowiedzUsuń