czwartek, 30 lipca 2009

Pawiem i papugą

Spotykam ich dziś, dawno nie widzianych, i opowiadamy sobie wzajem kilka naszych kamieni milowych z ostatnich miesięcy. Oni mają swoje dobre historie, które właśnie im się przydarzyły, marzeń, które się spełniają, i cudów, które za kilka miesięcy przydarzać im się będą.
Ja mam torebkę swoich bajek, czasem trudnych, czasem śmiesznych, zwyczajowo normalnych. Garść suchych faktów, tym bardziej faktograficznie przedstawianych, aby łzawymi się nie okazały.
Opowiadamy sobie wzajem, a na ich twarzach moje historie, te najpoważniejsze, te gdzieś ze środka mnie, wywołują uśmiech, śmiech nawet wywołują. Chciałabym to wymazać, zmienić, a nie umiem. Oni nie umieją już widzieć mnie inaczej.
Co powiem - jest zabawne, inteligentne takie i szalenie dowcipne jest.
Co mnie spotyka, niech stanie mi sie nauczką na przyszłe czasy, moralitetem błędów, lekcją pokory.
Czego zaniechałam - myślę smutno - gdzie na fałszywą grałam nutę, że zakłada mi się tę błazeńską czapkę ? Jak to się mogło stać, że w chybionych próbach przetrwania odebrałam sobie prawo do błędów, do smutku, do żalu ?
Rozpaczliwie krzyczę gdzieś ze środka, duszę się łzami : posłuchaj mnie, wysłuchaj..

Ona jest taka zabawna, prawdziwa dusza towarzystwa - myślą- i miło uśmiechają się do mnie.

7 komentarzy:

  1. Ta czapka błazeńska może być przekleństwem.
    Zgrabnie napisane, Alejko:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabawne. Całkiem inaczej Cię widzę przez pryzmat tego, co czytam.

    A błazen to taka rola, mimo, że aktor się już od niej uwolnił, widzowie wciąż nie potrafią.

    OdpowiedzUsuń
  3. och,to jest takie wstrząsające i przejmująco smutne.
    To jest niebywałe nieporozumienie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciężko jest być sobą jeśli ma się dużo znajomych. Najłatwiej jest chyba pustelnikom. Walka o to, żeby inni widzieli nas takimi jacy jesteśmy, a nie przez pryzmat ich własnych wizji.
    Tu na blogu wydajesz się całkowicie poważna, głęboka i refleksyjna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. "pozory mylą, jak powiedział jeż , schodząc ze szczotki ryżowej "- rzekł błazen i zdjął czapkę.

    Pozdrawiam serdecznie Wszystkich :) , już mi lepiej .

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, ze niektórzy ludzie słyszą to, co chcą słyszeć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze szukam w ludziach, w oczach, innego oblicza. Często widzę, że jest, mniej lub bardziej głęboko. Rzadko o tym mówię. Właściwie dlaczego? Nie wiem. Może dlatego, żeby nie sprawić przykrości. Może dlatego, że sama płoszę się, kiedy ktoś powie to o mnie. A może dlatego, że nie widzieć jest łatwiej.
    Dobrze, że już lepiej. W końcu po to mamy te czapki, maski itp... :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń