sobota, 6 marca 2010

05.03.2010

Zuzanna D. - mieszkanka Sopotu, i od pół roku Zjednoczonego Królestwa,studentka, niewysoka, szczupła, wolna, ładna ,wesoła, z dużym biustem pod sukienką w kwiatki. Kiedy mówi, w oczach zapalają jej się żywe iskierki. Kiedy słucha, mruży te oczy z iskierkami i przekrzywia na bok głowę. Uśmiecha się często. Zadaje pytania i notuje odpowiedzi w gęsto zapisanym brulionie o ekologicznych kartkach. Ma okrągły, trochę dziecinny charakter pisma. Okrągłymi literami zapisuje odpowiedzi na pytania : Czy na podstawie swojej pracy uważa Pan / Pani, że jesteśmy narodem nostalgicznym ? Czy darzymy przedmioty nostalgią ? jakie materiały są najchętniej wybierane ? Czy Polacy często zmieniają wystrój swoich wnętrz ? Salon, sypialnia, łazienka, kuchnia .. ? a przedpokój, co z przedpokojem.. ?
Żegna się mocnym uściskiem dłoni. Ma pomysł na kolejne studia. I na kilka kolejnych lat.

Tomasz J. : wysoki, szczupły, dobrze ubrany, żonaty, ojciec - jedno dziecko. Ma czterdzieści kilka lat, zmęczoną twarz, poznaczoną bliznami ( po ospie ?), ciemne oczy, rzednące , ciemne włosy, mocno siwieje. Pochodzi z niewielkiego miasta na Pomorzu, skąd wyjechał dziesięć lat temu i już nigdy nie chciałby tam wracać. Kiedy przyjeżdża do rodziców wydaje mu się, że wszystko w tym mieście go osacza. Wszyscy patrzą, podpatrują, mówi, to miasto mnie dusi, wraca, napada wspomnieniami. Złymi wspomnieniami go to miasto napada.
Mieszka w Gdyni, pracuje wszędzie, gdzie może zarobić.Jest pozbawiony złudzeń, marzenia też gdzieś po drodze zostawił. Opowiada chętnie, ma dobrą pamięć do szczegółów. Zagłębia się w opowieść, przywołuje wiele wątków, odbiega od tematu, Wspomina ludzi, którzy na niego patrzą, podpatrują, osaczają, duszą .. Opowiadając wpada tak głęboko w historię, że zapomina o kawie, ktora stugnie pzred nim na stoliku. Jest spokojny, opanowany, ale wspomnienia wilgotnieją mu kropelkami potu na wysokim czole.
Ludzie chcą opowiadać o sobie, bo chcą być zapamiętani. Pamięć jest niezbędna do życia : bez pamięci człowiek choruje, nie tylko psychicznie , ale też fizycznie.
Miała taka małą bliznę nad górna wargą, ugryzł ją pies. Oglądała ją ciągle w lustrze, pokazywała ją, dotykała, popatrz, jak wstrętna blizna , prawda że wstrętna ? Mnie się podoba, mówiłem, piękna jest ta twoja blizna, pięknie z nią wyglądasz. A gdyby ona tak nie bawiła się z tym psem, gdyby go nie głaskała.. ?
Jak miał na imię pies !? A jakie to ma znaczenie - jak miał na imię pies ..?

wprawki

3 komentarze:

  1. Sama nie wiem dlaczego ale nie lubie jak ktos podczas sluchania przekrzywia glowe na bok.

    Ludzie chca byc zapamietani? Moze tak, a moze po prostu chca byc uznani - z tym, co przezyli, z tym co jest. Mysle, ze pod slowem uznanie kryje sie slowo akceptacja a pod akceptacja jest milosc.

    Inna teza glosi, ze ludzie potrzebuja swiadkow swoich dzialan. Nawet niemych - takich jak zwierze domowe. W ostatecznosci:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie bierz mi tego za złe, Alejo, ale wywaliłbym jedno "okrągłe" z Zuzanny.
    Bardzo ciekawe. Uczę się czytając Ciebie.
    Te zdania o pamięci są genialne!:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Za złe nie biorę, skądże znowu : jestem zadowolona.W Szkole dają nam po dupie, nie ma zmiłuj.. :), chociaż tu akurat okrągłe były zamierzone .
    Pozdrawiam serdecznie, M.

    OdpowiedzUsuń