sobota, 27 marca 2010

Proszę o kontakt.

MC ma przyjaciela. Przyjaciel ma ojca, który jest prawnikiem.
Ojciec ma w telefonie szablon : `Proszę o kontakt. Mecenas Z`. Szablon ten wysyła do najoporniejszych klientów.
Kiedy Przyjaciel MC coś przeskrobie, zapomni o czymś ważnym, wróci późno, pod wpływem , albo zgoła wcale - ojciec wysyła mu złowrogi szablon. Gdy wołanie Mecenasa o kontakt wyświetli się na ekranie jego komórki , Przyjaciel MC wie od razu, że przysłowiowy miecz Damoklesa buja się już na najcieńszym z włosków i wte pędy leci do domu, w nadziei na amnestię.
Przedwczoraj MC wrócił do domu pod wpływem i tak późno, iż miałam obawy, że nie wróci wcale,a zapomniał o tylu rzeczach, że sama nie pamiętałam już o jakich, zwłaszcza że miałam przypominać je sobie wyrwana z fazy REM, o 4.30. Rano, wkurzona i niewyspana przemyśliwałam okrutną zemstę. Pojechałam do pracy, i około południa wysłałam MC esemesa:.
`Proszę o kontakt. Mecenas Z.`
Jak na mój gust, MC za bardzo się śmiał, kiedy w te pędy do mnie oddzwonił.
Podobno zemsta to potrawa, która smakuje na zimno. Jak dla mnie zawsze jest strawna.

2 komentarze: